Zarządca drogi podpisał umowę z wykonawcą robót. Będą one kosztować blisko dwa miliony trzysta tysięcy złotych. Najciekawsze jest to, że drogowcy zapowiadają, iż podczas wymiany mostu będzie się tam odbywał ruch wahadłowy!
Mimo że w ogłoszeniu przetargowym zapisano, że zadaniem wykonawcy będzie uzgodnienie objazdów drogami lokalnymi, teraz okazuje się, że objazdów nie będzie. - Mimo wymiany mostu droga w Jaraczewie nie zostanie zamknięta - powiedziała nam rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu Alina Cieślak.
Tak, będziemy to robić połówkowo, czyli najpierw na jednej połowie mostu będzie się odbywał ruch wahadłowy, a na tej drugiej połowie będzie ten obiekt rozbierany i będzie stawiany nowy. Wszystko będzie bezpiecznie, wszystko mamy wyliczone, opracowane, mamy stosowne opinie.
Według pomiaru sprzed pięciu lat (wtedy odbył się ostatni Generalny Pomiar Ruchu) "dwunastką" w Jaraczewie przejeżdża blisko cztery tysiące sześćset pojazdów na dobę i drogowcy nie chcą przerzucać ich na drogi lokalne. Wykonawca wejdzie na budowę lada dzień.