Są zarzuty dla 61-latki, która na przejściu dla pieszych w Kaliszu potrąciła starszą kobietę
87-latka zginęła na miejscu. Uderzenie było tak silne, że kobietę znaleziono kilkadziesiąt metrów dalej.
Od policjantów oczekujemy przede wszystkim uczciwości - mówiła sędzia Daria Kamińska-Grzelak. Zaznaczyła też, że trudne do zrozumienia było zachowanie oskarżonych...
Trudno jest zrozumieć czym się kierowali kładąc na szali swoje dobre imię, karierę zawodową. Naprawa tej szyby finalnie wyniosła 523,71 złotych. Rodzi się takie pytanie, czy warto podpalać magazyn, żeby ukryć kradzież paczki spinaczy. Jest to naprawdę trudne do zrozumienia, czym się tutaj kierowali oskarżeni podejmując tak szeroko zakrojone działania poczynając od fałszowania dokumentów przez upozorowanie zdarzenia
- mówiła sędzia.
Na ogłoszenie wyroku przyszedł tylko były naczelnik drogówki. On jedyny z całej czwórki nadal jest w czynnej służbie. Zdaniem sądu nie dopełnił obowiązków. Wiedział o fałszowaniu dowodów, nie zrobił nic, by to ujawnić, nakłaniał też policjantów, by nie byli do końca szczerzy w rozmowie z Biurem Spraw Wewnętrznych Policji.
Dziś Przemysław K. nie chciał komentować wyroku. Jego obrońca Maciej Kacprzak już zapowiedział apelację...
Mój klient nie będzie żadnych komentarzy udzielał. Ja jedynie mogę krótko powiedzieć, że jest to niewątpliwie ciężki moment tego procesu. Natomiast wyrok nie jest prawomocny. Mój klient od samego początku konsekwentnie twierdził, że jest niewinny. Na pewno będziemy wnosić apelację od tego wyroku, czekamy na uzasadnienie sądu pisemne. Moim zdaniem wyrok jest niesłuszny
- mówił Maciej Kacprzak.
Policjanci próbowali obciążyć za uszkodzoną szybę w nieoznakowanym radiowozie marki BMW przypadkowego kierowcę ciężarówki. Uszkodzenie miał rzekomo spowodować kamień spod kół tego samochodu. Do zatrzymania kierowca doszło w okolicy żwirowni, ale samochód nie przewoził żwiru, tylko beton, dlatego kierowca nie czuł się winny. Ostatecznie policja nie skierowała przeciwko niemu wniosku o ukaranie do sądu.
Krótko przed procesem naczelnik poznańskiej drogówki złożył rezygnację ze stanowiska. Na pierwszej rozprawie mówił, że "jest uczciwym człowiekiem i nigdy nie złamał prawa". Dziś podczas ogłoszenia wyroku tak źle się poczuł, że musiał usiąść.
87-latka zginęła na miejscu. Uderzenie było tak silne, że kobietę znaleziono kilkadziesiąt metrów dalej.
Poznamy je w czasie zwiedzania tego budynku o godzinie 11:00.
Prace poznańskiego grafika Grzegorza Myćki można oglądać na wystawie w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu. Artysta mimo młodego wieku od lat zdobywa krajowe nagrody za swoje grafiki.