Michał R. został skazany na trzy i pół roku więzienia. Przez 10 lat nie będzie mógł wykonywać zawodu komornika i będzie musiał zwrócić wyprowadzone pieniądze.
- To była zwykła kradzież. Podbierał pieniądze, które do niego nie należały. Oskarżony nie miał prawa rozporządzania, jak właściciel, tymi środkami pieniężnymi, jakie zostały wpłacone w tym 12 sprawach egzekucyjnych, które są przedmiotem tego postępowania. W związku z tym nie miał prawa wydać ich na jakiekolwiek inne rzeczy, obojętnie jakie. Powinien przekazać je na konto depozytowe Sądu Rejonowego - mówił sędzia Marek Kordowiecki.
Michał R. wydał pieniądze na własne potrzeby. Według sądu - działał umyślnie. Obciążyły go między innymi zeznania księgowego kancelarii komorniczej. Michał R. na razie jest na wolności. Nie przyszedł na ogłoszenie wyroku. Na początku sprawy przyznał się tylko do niedopełnienia obowiązków. Zaprzeczył, że przywłaszczył pieniądze kancelarii. Wyrok jest już prawomocny.