Kierowca ciężarówki uderzył w nieczynny wiadukt kolejowy. Przęsło zostało wyrwane, a samochód z materiałami budowlanymi utknął pod konstrukcją.
Uszkodzona została kabina kierowcy, ale mężczyźnie nic się nie stało. "Kierowca jechał z Sierakowa w kierunku Kwilcza" - mówi rzecznik straży pożarnej w Międzychodzie Marcin Piechocki.
Uszkodził wiadukt kolejowy nieczynnej linii kolejowej. Przęsło wiaduktu zostało przemieszczono kilka metrów względem osi torów. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zadysponowana została specjalistyczna grupa ratownictwa technicznego z Poznania, która już jedzie na miejsce i w skład tej grupy wchodzi między innymi dźwig, którym prawdopodobnie przęsło zostanie przemieszczone w bezpieczne miejsce
- relacjonuje Marcin Piechocki.
"Do zdarzenia doszło na głównej ulicy miasta" - mówi Justyna Rybczyńska z policji w Międzychodzie.
Kierujący pojazdem marki MAN, 37-letni mieszkaniec powiatu obornickiego nie zachował należytej ostrożności i uderzył w nieczynny wiadukt kolejowy. Kierowca w chwili zdarzenia był trzeźwy. Nie poniósł żadnych obrażeń. Na miejscu pracują policjanci i strażacy. Droga jest całkowicie zablokowana, wyznaczono objazdy przez Górę i Chrzypsko Wielkie
- dodaje Justyna Rybczyńska.
Kierowca wiózł materiały budowlane. Na naczepie ciężarówki było zamontowane ramię dźwigu i to ono prawdopodobnie zahaczyło o wiadukt. Kierowca dostał mandat.
Droga może być zablokowana przez kilka godzin, ale utrudnienia w tym miejscu mogą potrwać nawet kilka dni, bo niewykluczone, że cała konstrukcja wiaduktu, która znajduje się nad drogą, będzie demontowana.