Dzisiaj teren skontrolowali przedstawiciele Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, policji oraz prokuratury. W kontroli uczestniczyli też samorządowi pracownicy z Gostynia. Śmieci zostały zakopane na głębokości od 8 do 10 metrów - mówi Radiu Poznań Donata Nawrocka z wydziału planowania przestrzennego i ochrony środowiska gostyńskiego magistratu.
Znajdują się tam różne rodzaje odpadów zmieszane ze sobą. Kawałki foli, szkła, szmat i plastiku, wszystko wymieszane o takim specyficznym zapachu. To mogą być tzw. odpady "posiewcze". One wyglądają tak jakby były po tych wszystkich frakcjach, przez które przechodzącą w zakładach zagospodarowania odpadów i te resztki, które na końcu pozostały na sitkach, zostały przywiezione do Kunowa. Te odpady mogą być groźne dla środowiska - dla wód gruntowych, dla ziemi.
Inspektorzy ochrony środowiska oraz policjanci pobrali też próbki zakopanych w Kunowie śmieci. Wyniki ich badań zadecydują o dalszym postępowanie w tej sprawie WIOŚ oraz prokuratury. Gminny strażnik z Gostynia twierdzi, że na jego oczach w Kunowie zostało zakopanych około 60 ton odpadów. Ale to nie był pierwszy przypadek, kiedy wywrotki ze śmieciami przyjeżdżały do Kunowa.