Zgodnie z przepisami i zasadami segregacji nie można jej wrzucić do pojemnika na tzw. odpady zmieszane. Papy, co sprawdziliśmy, nie przyjmują tzw. gratowiska. A przecież to one mają one zbierać tak zwane odpady problemowe.
Radny Michał Grześ mówi, że z problemem zgłosiło się do niego kilku mieszkańców. - Niektórzy palą tym w piecach, mówiąc, że świetnie to się pali. Inni drą papę i w kawałeczkach wyrzucają do śmieci zmieszanych. Ale nie tak powinno być. Skoro zbieramy pojemniki po farbie, zbieramy styropian, to także miejsce dla papy powinno się znaleźć - mówi radny.
I radny chce o to walczyć. Na razie odpowiedzi na pismo nie dostał. Ja od pracownika gratowiska w Poznaniu usłyszałem, że papę mogę wywieźć do podpoznańskich Czapur. Tam jest firma, która ją utylizuje, ale pytanie kto będzie miał tyle samozaparcia, aby w ten sposób pozbywać się resztek po remoncie lub budowie.