Z okazji święta 33 bazy lotnictwa transportowego i 3 skrzydła lotnictwa transportowego na lotnisko NATO mógł wejść każdy. Amerykanie pokazywali helikopter Blackhowk od środka, podobnie było z polskimi Herkulesami, Casa i śmigłowcami.
W Powidzu można było zobaczyć jak wygląda akcja ratunkowa przy pomocy śmigłowca, podniebne ewolucje wykonywał MIG -29 i SU 22. Latały lekkie Bryzy i ciężkie Herkulesy, największe polskie samoloty transportowe.
Ludzie oceniali że pokazy były super. Żeby dostać się do Powidza na to święto niektórzy jechali nawet 40 km rowerem – mówią, że było warto. Można było usiąść za sterami amerykańskiego śmigłowca Blackhowk, porozmawiać z pilotem Herkulesa, który zapewniał, że prowadzi się go tak dobrze, jak dobrej klasy samochód.
Na płycie lotniska oprócz samolotów można było również zobaczyć amerykańskie samochody bojowe. Były też stoiska z pokazami sprzętu grup rekonstrukcyjnych .