Tusk wyjaśniając swoje słowa dotyczące porządku powiedział, że chodzi o porządek zaszczepiony w mieszkańcach zachodniej Polski w czasach, kiedy "byliśmy bardziej pod wpływem kultury Zachodu".
Wiecie, tak naprawdę może w polityce polskiej potrzebny dziś jest elementarny porządek. Mogą mnie od Niemców wyzywać, ale ja chce wygrać te wybory i idę po zwycięstwo, by wreszcie zapanował ten porządek. W polityce zagranicznej, europejskiej, gospodarczej, systemie podatkowym, sądownictwie. Wszędzie, gdzie nie spojrzymy, potrzebujemy uporządkowania po tym niewiarygodnym bałaganie
- mówił Tusk.
Donald Tusk powiedzial też, że za jego rządów panował taki porządek i pewna uczciwość w stosunku do Polaków. Przypomniał m.in. przypadek Sławomira Nowaka, który stracił stanowisko ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej po tym, gdy zataił w swoim oświadczeniu majątkowym warty ponad 10 tysięcy złotych zegarek.
Lider PO został też m.in zapytany przez młodego mieszkańca Piły o podejście do społeczności LGBT. Ten powiedział, że KO ma przygotowaną ustawę, która wprowadzi w Polsce związki partnerskie, co ułatwi życie takim osobom.