W tym roku - co żartobliwie podkreślano podczas wręczenia nagród - poznaniacy nie byli gościnni dla pozostałych zawodników, bo przedstawiciele poznańskiego oddziału reprezentacyjnego ułanów zajęli także drugie i trzecie miejsce.
Święto ułanów - jak co roku - przyciągnęło na Cytadelę tłumy mieszkańców. Podczas festynu kawaleryjskiego grupy rekonstrukcyjne pokazały epizod z wojny polsko bolszewickiej. Na samej Cytadeli można było zobaczyć prochownię wojenną i zwiedzić schron piechoty . Przed południem w kościele ojców Franciszkanów poznaniacy modlili się w intencji poległych i pomordowanych ułanów. Później pod pobliskim pomnikiem delegacje złożyły kwiaty. Podczas uroczystości orkiestra reprezentacyjna sił powietrznych dostała honorowe godło Towarzystwa Byłych Żołnierzy i Przyjaciół 15 Pułku Ułanów Poznańskich.
Wyróżnienie muzycy mieli odebrać już przed rokiem, ale po tragedii smoleńskiej musieli wyjechali do Warszawy, by uczestniczyć w uroczystościach związanych z pożegnaniem ofiar katastrofy. Orkiestra dostała wyróżnienie za coroczne towarzyszenie obchodom święta ułanów i - jak napisano - za doskonałe wykonywanie marszu pułkowego.
Po uroczystości pod pomnikiem barwny pochód prowadzony przez orkiestrę reprezentacyjną sił powietrznych przeszedł na Stary Rynek, by w Muzeum Wojskowym oddać hołd historycznemu sztandarowi 15-ego Pułku Ułanów Poznańskich. Pułk powstał w pierwszych dniach Powstanie Wielkopolskiego. Tworzyli go głównie poznaniacy, dlatego ułanów nazywano "dziećmi Poznania". Tradycje pułku kultywuje obecnie 15 Batalion Ułanów Poznańskich.