W tej sprawie przesłuchiwani są świadkowie. Jeśli zajdzie potrzeba to prokuratura wystąpi do sądu rodzinnego z wnioskiem o zgodę na przesłuchanie dzieci. Z raportu wynika, że wobec wychowanków używano wulgaryzmów, szarpano, grożono i bito.
Jak mówi zastępca rzecznika prasowego Wojewody Wielkopolskiej Nina Swarcewicz, zarzutów w raporcie było więcej.
W związku ze stwierdzeniem w czasie kontroli stosowanie przemocy wobec dzieci Wojewoda zawiadomił 4 października prokuraturę rejonową w Kaliszu o możliwości popełnienia przestępstwa. Stwierdzono m.in nieprawidłowości dotyczące braku kwalifikacji kadry, niezapewnienie wychowankom właściwych warunków socjalno- bytowych, a także nieprzestrzeganie praw dziecka oraz nieinformowanie organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
- zaznacza.
TO NIE KONIEC KONTROLI W DOMU DZIECKA
Nina Swarcewicz podkreśla, że kontrola w placówce jeszcze się nie zakończyła. Dom dziecka podlega Starostwu Powiatowemu w Kaliszu, ale od momentu powstania, czyli od 2017 roku prowadzi go Caritas Diecezji Kaliskiej. Nina Swarcewicz zaznaczyła, że wojewoda może cofnąć zezwolenie na prowadzenie placówki, bo nie spełnia standardów i warunków wynikających z ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej.
[AKTUALIZACJA] WŁADZE POWIATU WYDAJĄ OŚWIADCZENIE
Władze powiatu kaliskiego wydały oświadczenie dotyczące sytuacji w Domu Dziecka w Ostrowie Kaliskim. Wyjaśniają w nim, że informacje o niepokojącej sytuacji w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej im. Aniołów Stróżów dotarły w lutym tego roku, za poprzedniej kadencji. Już wówczas wojewoda w wystąpieniu pokontrolnym wskazał nieprawidłowości, ale, jak podkreśla, żadne z uwag nie dotyczyło łamania praw dziecka.
Podpisany pod oświadczeniem wicestarosta kaliski Paweł Kaleta podkreślił, że już we wrześniu na Komisji Edukacji, Kultury i Sportu zgłoszono niepokojącą sytuację dotyczącą częstej rotacji na stanowisku dyrektora placówki. W ciągu roku w Domu Dziecka zmieniło się trzech dyrektorów. Już wówczas zlecono przeprowadzenie kontroli w placówce. Komisja Rewizyjna została zobowiązana do skontrolowania Domu Dziecka, a wyniki kontroli mają być przedłożone władzom powiatu do końca roku. Tymczasem z przeprowadzonej przez wojewodę kontroli wynika, że w placówce dochodziło do łamania praw dziecka, używano wobec dzieci wulgaryzmów, obniżano kieszonkowe, a także bito.
Wicestarosta Paweł Kaleta podkreślił, że w placówce wprowadzone zostały działania naprawcze i najpóźniej do końca marca muszą zostać wdrożone. Dopiero później zarząd powiatu kaliskiego zdecyduje, kto będzie prowadził placówkę opiekuńczo - wychowawczą i czy nadal powierzy to zadanie kaliskiej Caritas.