Oboje od marca mieszkali w Anglii. Chcieli sobie tam ułożyć życie, gdy nagle 20-letnia dziewczyna zmarła w wynajmowanym przez parę mieszkaniu. Zrozpaczony mężczyzna zamiast powiadomić służby, ukrył ciało pod kołdrą i spał w tym samym łóżku. Ciało odkryli współlokatorzy, którzy zaczęli odczuwać nieprzyjemny zapach.
Początkowo pilanin był podejrzewany o morderstwo, spędził 5 miesięcy w areszcie. Śledczy ustalili jednak, że kobieta zmarła z przyczyn naturalnych, prawdopodobnie przez wrodzoną wadę serca. W tym tygodniu Karol L. przyznał się przed sądem w Londynie, że zataił śmierć swojej ukochanej, bo nie mógł się pogodzić z jej stratą. Ostatecznie sąd skazał go na cztery tygodnie więzienia w zawieszeniu na sześć miesięcy za zbezczeszczenie zwłok kobiety.
Sam jesteś "niezrównowaRZony"!
Najpierw "przystosuj" sobie ortografię, a potem kogoś oceniaj... niedouczony "psychiatro"!
You can tell her from the clothes she wears