Okazuje się że Toruń, Bolesławiec, Osiecznica, Słupsk z tarczą antyrakietową czy Witkowo, Słupca i Powidz - gdzie ma stacjonować ok 2 tys wojskowych - borykają się z podobnymi problemami dotychczas nierozwiązanymi.
Większa pomoc od rządu potrzebna jest przy remontach i budowie dróg lokalnych, bo jak mówił wójt gminy Bolesławiec - Andrzej Dutkowski - od kiedy są Amerykanie w gminie jest prawdziwy drogowy armagedon: To są zniszczone drogi, pobocza a także płoty i elewacje domów przy drogach. - Chcemy wspólnie rozmawiać ze stroną rządową i administracją wojskową. Bo mamy nadzieję że wspólny głos będzie bardziej dostrzegalny. Zawsze w pojedynkę trudniej, razem łatwiej - dodaje wójt gminy Powidz Jakub Gwitt.
Samorządowcy podkreślają że mieszkańcy ich gmin nie są przeciwko Amerykanom tylko chcą żyć tak jak przed ich przybyciem czyli.. spokojnie.