Inwestycja była planowana od trzech lat, a na wybór Piły inwestor zdecydował się dopiero w tym roku. Pracę w pierwszym zakładzie w specjalnej strefie ekonomicznej w Pile ma znaleźć co najmniej 50 osób. Będą to pracownicy produkcyjni, specjaliści z dziedziny informatyki czy administracji, a także kierowcy. Jak zapewnia prezes firmy, nowy zakład w Pile nie będzie uciążliwy zapachowo.
Wytwórnia pasz powinna zacząć działać pod koniec przyszłego roku. W tej chwili trwa jeszcze jedno postępowanie w sprawie przedsiębiorcy, który chciałby rozpocząć działalność w pilskiej podstrefie. Jego wyniki będą znane w drugiej połowie maja.