Fundacja zamieściła kolejny przykład fałszywej informacji: wpis o tym, że w Lesznie Ukraińcy nie muszą pracować, bo dostają bony do sklepów. Co więcej, podobno rozdaje je sama Fundacja. "To nieprawda" - podkreślają jej wolontariusze.
"Nieprawdziwe informacje niepotrzebnie skłócają Polaków z uchodźcami" - podkreśla prezes leszczyńskiej Fundacji Agnieszka Ptaszyńska.
W głowie się nam nie mieści, ile jest nieprawdziwych dotyczących pomocy udzielanej uchodźcom. Często w przestrzeni publicznej pojawiają się informacje, że dostają oni 3 tys. zł miesięcznie, darmowe mieszkania, że nie muszą czekać w kolejce po mieszkania socjalne. My wiemy, bo na co dzień zajmujemy się niesieniem pomocy Ukraińcom, że sytuacja wygląda wręcz inaczej. Tak naprawdę, jeśli do Polski przyjechała samotna kobieta bez dziecka, to dostaję jednorazowo 300 zł. I na tym pomoc dla niej właściwie się kończy. Fake newsy napędzają ksenofobię, napędzają wzajemną nienawiść
- mówi Agnieszka Ptaszyńska.
Z szacunków Fundacji wynika, że na terenie Leszna mieszka od 3 do 4 tys. uciekinierów wojennych z Ukrainy.