Tutaj mamy golarkę do gleby. To nawet nie jest wytyczanie terenu pod ogrodzenie, to po prostu słupki, które mają służyć wytyczaniu granicy wykopu pod podziemny garaż. Ale zbliżamy się bardzo blisko do stref korzeniowych drzew i w efekcie mamy zniszczenia. Dolary przeciwko orzechom, że to drzewo nawet jeżeli ustoi, to zacznie przysychać, straci statykę i za jakiś czas może obumrzeć
- mówi radny.
Krzysztof Rosenkiewicz podkreśla, że miasto w pozwoleniu na prace lub w umowie o dzierżawę działki powinno zawrzeć standardy ochrony drzew. Zapisy określają między innymi w jaki sposób bez szkód prowadzić prace przy korzeniach. Drugim przykładem niestosowania standardów jest budowa instalacji odprowadzającej wodę z ulicy Hodowlanej. Radny pokazał jak wykarczowano tam duże drzewa.
Problem łamania standardów dotyczy też remontu centrum miasta i ulicy 27 Grudnia. W tym przypadku Poznańskie Inwestycje Miejskie wyjaśniały, że projekt powstał przed wprowadzeniem nowych zasad.
W sprawie prac na Górczynie radny PiS złożył interpelację i władze miasta będą musiały się do niej ustosunkować.