To pierwszy film fabularny o Powstaniu Wielkopolskim, który historię tego zrywu miał wyciągnąć z cienia. Reżyserował go nie-Wielkopolanin - czy zrozumiał naszą duszę? Film wzbudza skrajne emocje. Samorząd województwa wielkopolskiego dał na jego produkcję 6 milionów złotych. Drugie tyle dodał Polski Instytut Sztuki Filmowej. Resztę dołożyli producenci i sponsorzy. Czy to są dobrze wydane pieniądze?
Hiszpanka jest reklamowana jako film o Powstaniu Wielkopolskim, chociaż nie do końca opowiada o prawdziwych wydarzeniach. Marszałek województwa Marek Woźniak, któremu bardzo zależało na tym filmie, wie, że nie wszystkim się on spodoba. Czy "Hiszpanka" to film o Powstaniu Wielkopolskim? Czy spełnia zadanie także edukacyjne? Marszałek Marek Woźniak mówi, że film trzeba obejrzeć z dystansem - także do własnej historii.
Jak rozumieć Hiszpankę? Rozczaruje się ten widz, który uwierzy, że to film o powstaniu, jego bohaterach, który liczy, ze zobaczy przygotowania do powstania, jakieś sceny batalistyczne. To nie jest klasyczny film historyczny. Hiszpanka to opowieść o spirytystach, którzy chcą uratować Ignacego Jana Paderewskiego przed groźnym medium, wynajętym przez Prusaków. Ale to także obraz zawierający aluzje do Polaków, patriotyzmu i naszych codziennych postaw.
Kwestie dotyczące patriotyzmu mogą wywoływać mieszane uczucia niektórych widzów. W kluczowej, dramatycznej scenie filmu Jan Peszek grający przedsiębiorcę Tytusa Ceglarskiego mówi, że woli by patriotyzm kojarzył mu się z truskawkami ze śmietaną, a nie z przelaną krwią. Zapytaliśmy Jana Peszka, czy to porównanie nie będzie mu się śniło po nocach.
Film obejrzał już Michał Merczyński - poznaniak mieszkający w Warszawie, dyrektor Narodowego Instytutu Audiowizualnego. Według Merczyńskiego w scenariuszu "Hiszpanki" jest wiele wartościowych informacji. Czy to jest film, z którego Polacy nie znający historii powstania dowiedzą się, dlaczego wygraliśmy?
Historycy zarzucają filmowi, że nie dopracowano szczegółów - np. na Placu Wolności budynki nie stoją na swoich miejscach. Nad Poznaniem lata sterowiec - który w tym okresie nie latał. - To nie jest najważniejsze - uważa Tomasz Kowalski, grający w filmie pułkownika Wiktora Pniewskiego. W finałowej scenie lata nad miastem na zdobytych przez Polaków samolotach.
Zastanówmy się nad przesłaniem filmu. Wszystkie narodowe zrywy obrosły mitami. Jak dotąd powstańcy wielkopolscy nie doczekali się takiego mitu w Polsce - uważa Łukasz Barczyk, reżyser "Hiszpanki". Jednak film jest reklamowany jako film o Powstaniu Wielkopolskim, wielu spodziewana się klasycznego filmu kostiumowego z elementami batalistycznymi. Wiemy już, że tak nie jest. Historycy zauważają nieścisłości w tym filmie. Jednak poznański historyk Marek Rezler uważa, że do Hiszpanki powinniśmy podchodzić z dystansem.
Jeśli jednak to nie jest film o Powstaniu Wielkopolskim - to o czym jest "Hiszpanka" i czy spełnia oczekiwania tych, którzy czekali na film historyczny? Czy film jest aluzją także do dzisiejszych czasów? "Hiszpanka" mimo scen pokazującym wybuch Powstania kończy się smutną refleksją. Na świecie ciągle są szaleńcy, którzy chcą mieć wpływ na losy świata.
Dla wszystkich, którzy nie są zadowoleni z tego, że "Hiszpanka" nie mówi prawdy o powstaniu, mamy dobrą wiadomość. W ubiegłym tygodniu na naszej antenie marszałek Marek Woźniak zapowiedział, że na setną rocznicę powstanie film dokumentalny. "Hiszpankę" w pierwszy weekend obejrzało 16,5 tysiąca widzów w całej Polsce. To bardzo mało. W tym tygodniu zorganizowano specjalne seanse "Hiszpanki" dla uczniów wielkopolskich szkół. Rozmawialiśmy z nimi tuż po seansie - co uczniowie z tego filmu zrozumieli?
Kto z Państwa widział film i jakie ma wrażenia? A kto jeszcze nie był i czy czuje się zachęcony do obejrzenia?
Nie wiem czy czytałeś ''Starą Baśń '', ale film to kpina z Kraszewskiego .
A wystarczyło zaznaczyć ,żeby młodzież nie odbierała go jako lektury bo są to dwie różne Stare Baśnie .
Samo zatrudnienie pseudo aktora Mroczka mówi samo za siebie.
"Pianistę" oglądam cyklicznie, "Starą Baśʼn" sporadycznie
O Cegielskim nie oglądam gdyż nie mam ... ,o Czerwcu 1956 tyż nie
oglądam bo z kąd.
Katyʼn to szmira i potwarz ,dla takich mojego pokroju ...
(a napewno fajny dla prostej widowni nafaszerowanej ideami
o wyzwoleʼnczych armiach faszystowskich i sowieckich)
Jestem prosty ale nie prostacki . Ty jak widać jesteś prostacki ale nie prosty ponieważ
jesteś wiecznie/pochylony . I taka jest różnica między nami.
hetman - robisz wielką krzywdę Powstańcom Wielkopolskim i Ich potomkom oraz Wielkopolanom
zachwycając się kiczem i gniotem jakim jest wg. oceny 95% forumowiczów (nie tylko RM) żałosna ''Hiszpanka'' .
Bawi mnie Twoja niechęć do mnie , ponieważ żeby nie zgodzić się z moim skromnym zdaniem
jesteś gotowy robić z siebie kompletnego bałwana , co jak bardzo mało rzeczy wychodzi Ci doskonale :))))
Może
dotrze to do Twojego płaskiego mózgu , że
film o Powstaniu Wielkopolskim powinien być właśnie
prosty , treściwy ,konkretny, PRAWDZIWY , bez hollywoodzkich fajerwerków .
Na taki właśnie film ZASŁUŻYLI SOBIE nasi Powstańcy .Dlatego moją propozycją było
żeby nakręcić dalszy ciąg ''Męskich spraw '' którego Ty zapewne nie oglądałeś ponieważ ten film
został nakręcony ''za komuny'' . Ale nic straconego hetmanie. Ten film znajdziesz w necie za
free (to nie jest obraźliwe słowo na Ciebie ) i może odkadzi Ci się chociaż trochę umysł.
hetman - jeżeli gustujesz w hollywoodzkich ZAKŁAMANYCH ,kolorowych fajansach
to obejrzyj sobie '' Ucieczkę z Sobiboru '' z Joanną Pacułą .
Ja jako prosty Polak miałem po 15 sekundach (dosłownie ) dosyć tego filmu .
Ty hetmanie oglądałbyś go z zapartym tchem , ponieważ jak to mówił ( w innym filmie / książce )
Wielki Szu widziałbyś przedstawienie a nie widziałbyś rzeczy .
Ale '' Wielki Szu '' też nie jest dla Ciebie , bo nie jest dla prostaczków .
Stwierdziłbyś ,że ten film demoralizuje młodzież bo jest o szulerstwie i hotelowych panienkach (świetna Jolka )
a wg. mnie powinien być (książka) LEKTURĄ OBOWIĄZKOWĄ JUŻ W GIMNAZJUM .
.
To jest w krótkim czasie kolejny temat
w którym pokazujesz jaki jesteś pusty , płytki i beznadziejny .
Z polskim i wielkopolskim patriotyzmem nie masz NIC wspólnego i zasługujesz na miano
WRZODA ROPNEGO NARODU POLSKIEGO .
Może dostaniesz jakiś medalik albo orderek za to od swoich watykańskich zwierzchników .
Nie ośmielę się tego komentować i co z tym zrobi reżyser jest mi obojętne ale nie odpuszczajmy tym którzy dali na ten film pieniądze z budżetu.
w treści tego obrazu ;historycznego !?.
Jak dotąd zrealizowano tylko jeden obraz dotyczący Wojny Polsko-Bolszewickiej
-i to na wesoło w stylu kabaretowym !
Jeden obraz związany z Wywózką na Syberiadę
-jak na kontrowersje związane z autorem, to ten film chyba jest najprawdziwszy
bo chyba najautentyczniejszy ... .
POZ-ostałych nie oglądałem ,a takich związanych z Czerwcem 1956 czy
Powstaniem Wielkopolskim .Chyba dlatego że są tacy którzy wykupują całe
nakłady płyt DVD !.
Domyślam się ile to powodów kryje się za tymi kosztownymi spekulacjami!
Z prostych pzyczyn jaką jest rozpiętość wyznaʼn ,doznaʼn
od Rusłana do Germana !
mogącego się podobać filmu to z możliwej dyskusji prekonamu się czy masz rację i mnie a zwłaszcza młodzież przekonasz !
Wręcz przeciwnie, wolę ten film niż jakieś durne komedie z Trzebiatowską
filmowcy krecili sceny inscenizacji walk powstanczych w dniach 27 grudnia kazdego roku w Poznaniu , Luboniu ( Przemek ) oraz w wielu miastach , wsiach wielkopolski . Amatorzy potrafia pokazac walki powstancze a filmowcy NIe. no coz takich mamy kiepskich folmowcow. no ale jak dostaje s sie kase od Marszalka to po co sie wysilac.
Bylem ( niestety ) na tej szmirze - nie polecam nikomu tego szjasu nie majacego nic wspolnego z Powstaniem Wielkopolskim
Igor
Poza tym co kręcić w Polsce dla własnych krajan i czy da się z tego cokolwiek gdziekolwiek jeszcze potem sprzedać.
Z "Hiszpanką" prawdopodobnie nie inaczej. Ale wszystko zależy od reżysera. Kręcąc "Pianistę" Polański nie miał wątpliwości jak określić głównych bohaterów i jak ich osadzić w wojennej rzeczywistości. Postacie były wyraziste, wojenne tło bardzo realne. Powaga tematu, prawda tematu wymusiła swoje. Żadnych bzdur. Film był przejmujący i wartki, kompozycja ekranu; kolorystyka, ujęcia scen, plan pierwszy, plan w tle - bez zarzutu.
Ale z tego co czytam wynika że Łukasz Barczyk, reżyser "Hiszpanki" wiedział co robi. Nie kręcił filmu o jakim się mówiło i na jaki marszałek Woźniak przekazał "siano". Mimo to brał forsę za Wielkopolskie Powstanie. Nie wydaje mi się jednak by sterczenie w okopach po kostki w błocie, wystawianie się i wystawianie kumpli pod lufy niemieckich karabinów było zabawą.
Ale na film pójdę. Zobaczymy.
Jakie seanse spirytystyczne ??? Aktorzy grają ..aktorów?
Dlaczego nie nakręcono kontynuacji do np. filmu ''Męskie sprawy '' .? ( wg, mnie bardzo dobry bo prosty
i przygotowania do Powstania Wielkopolskiego są pokazane oczami dziecka )
Czy po feriach dzieciaki , i tak ogłupione przez leniwych nauczycieli kserówkami i testami z Historii ,
będą zapchajdziurami w kinach na tym GNIOCIE ???.
.
miąłby oryginalne poczucie humory a do tego nie trzeba dużego budżetu i co z tego filmu wryło mi siė w pamięc
tego do tej pory nie wiem
Powinno zabronic się chodzenia na taklie horrory dzieciom .
Hiszpanka to seans horrowaty ,ktos zrobil nas w jojo .
Bylam bo film był reklamowany jak film historyczny o powstaniu wielkopolskim
Nie polecam nikomu ten seans i horror
Anita.
w postaci marszalka woj. wielkopolskiego, który chce pozostawic slad po sobie – za NASZE PIENIADZE
Zostaliśmy zrobieni w JOJO przez reżysera i marszalka Wozniaka .
proszę tylko media – żebyście nie reklamowali tego fimu jako film historyczny - o powstaniu wielkopolskim .
bylam i widziałam ten seans spirytystyczny
Janina
mysle ze należy zrealizować paradokument na temat wydarzeń historycznych i nie bedzie dyskusji o walorach artystycznych i co autor chciał prze to powiedzieć
Powstancy Wielkopolscy przewracaja sie w grobie widzac taki SZAJS w postaci tego horroru .
Ten film nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia o Powstaniu Wielkopolskim ,
Niezorientowany widz -widzac ten SZAJSOWATY film -(megaprodukcja za olbrzymia kase z moich i twoich podatkow ) pomysla ze Powstanie Wielkopolskie zostalo wygrane poprzez MAGIE , czary i inne takie diabelstwa .
Chlopie rezyzerze nie wypaczaj historii . nie rob z nas idiotow i glupkow. spojrz w lustro a zobaczysz idiote .
NIE polecam tego szajsowatego i glupkowatego horrorowatego filmu ktory nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia.
w TV ( stacje komercyjne ) nie usłyszysz o Powstaniu Wielkopolskim przez caly rok
CZEŚĆ i CHWAŁA Powstancom Wielkopolskim , którzy sami od siebie chwycili za bron i ruszyli na okupantow.
Wielkopolanie własnymi rękoma i umysłami stworzyli stutysięczną armie, największą armie w dziejach Polski, najlepiej uzbrojoną i wyszkoloną.
Uzbrojeniem i wyszkoleniem nie ustępującą najlepszym armiom Europy Zachodniej w tym Niemców. Armia Wielkopolan przy minimalnych stratach koło 3 tysiące ludzi przepędziła Niemców.poznańscy przywódcy Powstanie to nie tylko sukces militarny,to także zwycięstwo polskiej dyplomacji R Dmowskiegio .
Wielkopolanie SAMI ( wlasna KWIA) wywalczyli wolność dla Wielkopolan i dla Polski .
NIE polecam tego szajsowatego i glupkowatego chorrorowatego filmu ktory nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia.