- Zrobiła to na oczach policjantów - relacjonuje oficer prasowa leszczyńskiej policji Monika Żymełka.
Nasi policjanci z ruchu drogowego jechali nieoznakowanym radiowozem z videorejestratorem. Jadąca przed nimi kobieta, na ich oczach, wjechała na przejazd kolejowy swoją skodą, gdy na sygnalizatorze wyświetlane było już czerwone światło. Jest to dość poważne wykroczenie zarówno w kwestii bezpieczeństwa oraz surowej kary wprowadzonej przez ustawodawców.
44-latkę policjanci ukarali mandatem w wysokości 2 tys. zł oraz 15 punktami. Od początku zeszłego roku leszczyńscy policjanci za niezgodny z przepisami przejazd przez tory ukarali już ponad 100 kierowców.