Kibice KKS-u Kalisz, a także członkowie ugrupowań Kaliscy Patrioci i Obóz Narodowo Radykalny (ONR-u), dołączyli do koalicji przeciw dopalaczom.
Podczas ostatniego meczu na jednym z transparentów pojawił się ogromny napis "Tylko słabi gracze, biorą dopalacze''. Na ulicach rozdawano niewielkie naklejki zwracające uwagę na problem dopalaczy.
Za te inicjatywy dostali podziękowania od dyrektora kaliskiego Sanepidu Andrzeja Wojtyły.
W najbliższym czasie kaliscy kibice, a także młodzieżowe środowiska patriotyczne przygotowują m.in ulotki, plakaty i plany lekcji dla dzieci ostrzegające przed dopalaczami. Zdaniem dyrektora kaliskiego Sanepidu, Andrzeja Wojtyły takie działanie tego środowiska może przynieść zaskakująco dobre efekty.
Obecnie w Kaliszu nie działa żaden sklep z dopalaczami, ale to nie znaczy, że problem zniknął. Handlarze przeszli do podziemia, zatem Sanepid nie ma już żadnych możliwości, by ich ścigać. Ostatnio w kaliskich kościołach został odczytany list dyrektora Sanepidu ostrzegający przed zażywaniem szkodliwych substancji.