"Sytuacja jest bardzo trudna, bo praktycznie w każdym powiecie na południu województwa trzeba zlikwidować zakażone fermy drobiu" - mówi starosta kaliski Krzysztof Nosal.
Przez te kilka ostatnich dni praktycznie zostały zaatakowane przez ptasią grypę wszystkie gatunki drobiu, bo mamy indyki, mamy kaczki, mamy kurze brojlery. Praktycznie wszystko, co w tej chwili jest w kurnikach choruje. To pokazuje jak bardzo ten wirus jest zjadliwy i niebezpieczny. Tym bardziej należy apelować do wszystkich o przestrzeganie wszystkich zasad bioasekuracji
- mówi Krzysztof Nosal.
Na tym terenie stwierdzono już kilkanaście ognisk ptasiej grypy. Tylko w ciągu ostatnich dni w powiecie kaliskim ujawniono 4 gospodarstwa, w których wirus zaatakował kaczki, kury i indyki.