Proboszcz z Piłki nie ujawnia danych kapłana, ale popiera jego zachowanie.
Bardzo chwalę tego księdza, który zdecydował tej umowy nie podpisywać. Myślę, że w ogóle mamy taki kłopot w sercach i umysłach wielu ludzi,którzy nie zdają sobie sprawy z konsekwencji własnych działań. I mowa tu nie tylko o działaniach w świecie realnym, ale też wirtualnym. Ludzie wyrażają poglądy sprzeczne z Pismem Świętym czy nauką Kościoła, a później gdy przychodzi zmierzenie się z konsekwencjami, to są zdziwieni"
Ksiądz Wachowiak przyznaje, że gdy sam szuka usługodawców dla swojej parafii, stara się wybierać ludzi żyjących w zgodzie z nauką Kościoła. I zachęca do takiego zachowania też inne osoby.
Deklaracja duchownego jest szeroko komentowana w internecie. Wiele osób wskazuje, że nadszedł czas, by właśnie w taki sposób walczyć z ludźmi, którzy najpierw "plują" na Kościół, a później chcą na nim zarobić.