Jak powiedział dyżurny policji z Ostrzeszowa - Roman Nóżka - helikopter wylądował wskutek złej pogody około godziny 13.00 na drodze między Mącznikami a Kraszewicami. Wojskowy helikopter typu MI-24 jest ciężkim śmigłowcem bojowym.
Dyżurny Nóżka dodał, że śmigłowiec czeka na poprawę awarunków pogodowych , aby odlecieć. Według komendant żandarmerii w Poznaniu płka Roberta Stanisławskiego pilota mogły zmusić do ladowania mgła i oblodzenie. Teren zabezpieczyła miejscowa jednostka żandarmerii. Naoczni świadkowie twierdzą, że helikopter przed lądowaniem krążył po okolicy, nadleciał z kierunku wschodniego- widziano go nad Brzezinami.