NA ANTENIE: PIERWSZA PLANETA OD SŁOŃCA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Kampania na ostatniej prostej. Konwencje PiS i KO

Publikacja: 06.10.2019 g.15:07  Aktualizacja: 07.10.2019 g.11:28
Kraj
Ostatni weekend z konwencjami politycznymi i wystąpieniami liderów partii, które wystawiają kandydatów do parlamentu. Za tydzień Polacy wybiorą nowych posłów i senatorów.
Jarosław Kaczyński podczas konwencji pis w Poznaniu - Leon Bielewicz
Fot. Leon Bielewicz

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił na konwencji regionalnej w Rzeszowie, że stawką wyborów jest perspektywa rozwoju Polski. Zdaniem jego partii trzeba postawić nie tylko na wzrost płac, ale też na zrównoważony rozwój wszystkich regionów kraju. Rzeszów to drugie, po Krośnie miasto na Podkarpaciu, w którym dziś politycy partii spotkali się z wyborcami.

Jarosław Kaczyński mówił o kilku stawkach wyborów, które odbędą się już za tydzień. W jego opinii są one najważniejsze w ostatnim 30-leciu. Jedną ze stawek, jak stwierdził lider ugrupowania, jest obrona tradycyjnych chrześcijańskich wartości, w tym tradycyjnego modelu rodziny. Kolejną - utrzymanie programów społecznych. Prezes PiS przywołał też hasło programowe partii - budowę polskiego modelu państwa dobrobytu, którego częścią jest wyrównywanie szans w regionach.

Warszawa ma dzisiaj dochód na głowę znacznie większy niż Niemcy, ale ta ziemia, na której jesteśmy to jest trzy razy mniej, albo nawet więcej niż trzy razy mniej, a jeszcze nie jest przecież w kraju najbiedniejsza, są miejsca, są województwa całe, które mają jeszcze mniej. Czyli krótko mówiąc, potrzebna jest polityka zrównoważonego rozwoju i my to będziemy prowadzić.

Jarosław Kaczyński przypomniał też, że partia chce wzrostu płacy minimalnej. W 2023 roku miałaby ona osiągnąć wysokość 4000 złotych.

O istocie demokracji i decyzji, którą Polacy podejmą przy urnach wyborczych 13 października prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił dziś także w Krośnie. W zorganizowanej tam konwencji wzięli także udział Marek Kuchciński i Ryszard Terlecki. Prezes Prawa i Sprawiedliwości rozpoczął wystąpienie od przypomnienia, że wybory parlamentarne odbędą się już za tydzień i że trzeba w nich wziąć udział, dlatego że mamy wpływ na to co się wydarzy, bo mamy głos. Szef formacji mówił o istocie demokracji, którą - jego zdaniem - jest wiarygodność w polityce. Tę w przypadku obozu rządzącego potwierdziły ostatnie cztery lata - przekonywał Jarosław Kaczyński.

Myśmy zapowiedzieli w 2015 roku, że pewne rzeczy zrobimy, że zmienimy politykę kraju i uczyniliśmy to. Co więcej, rozwinęliśmy w trakcie kadencji ten program i to też, to wszystko, co zostało zapowiedziane choćby przed wyborami samorządowymi i europejskimi, zostało zrealizowane. 

Jarosław Kaczyński mówił też o rodzinie jako o fundamencie cywilizacji, o polskiej wersji dobrobytu i zrównoważonym rozwoju. Na zakończenie konwencji przedstawiono kandydatów do parlamentu. Liderem listy jest Marek Kuchciński.

Poprawa sytuacji w służbie zdrowia, ustabilizowanie gospodarki, poprawa standardu życia Polaków oraz odpartyjnienie państwa - to były główne tematy poruszane podczas konwencji wyborczej Koalicji Obywatelskiej w Warszawie. Na tydzień przed wyborami ze strony Koalicji Obywatelskiej padła także deklaracja dotycząca liczby kobiet w rządzie oraz polityczny apel do innych partii opozycyjnych.

W Warszawie kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera, Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała, że jej ewentualny rząd będzie przełomowy pod względem resortów, które obejmą kobiety.

Większość Polek i Polaków jest przekonana, że czas najwyższy, aby kobiety wzięły się do rządzenia na równi z mężczyznami. A w Koalicji Obywatelskiej mamy silną ekipę kobiet.

W czasie warszawskiej konwencji przewodniczący PO Grzegorz Schetyna zaapelował do innych partii politycznych o niewchodzenie do koalicji z PiS. Zdaniem Schetyny opozycja wspólnie ma szanse na stworzenie rządu.

Zwracam się z apelem do PSL-u z Kukiz'15, do SLD, Razem i Wiosny, a także do Konfederacji, proszę dzisiaj stąd o wasze jasne deklaracje, że nie pójdziecie po wyborach z Kaczyńskim.

W Warszawie głos zabrali także inni liderzy Koalicji Obywatelskiej, między innymi Barbara Nowacka i Katarzyna Lubnauer. Gościem specjalnym warszawskiej konwencji był Lech Wałęsa.

Dziś ogłoszono również wyniki nowego sondażu wyborczego. Według najnowszego sondażu pracowni Estymator przygotowanego dla DoRzeczy.pl, Prawo i Sprawiedliwość prowadzi z ogromną przewagą nad opozycją.

Na partię rządzącą głos chce oddać 49,5 proc. Polaków. Jest to wzrost o 1,4 pkt proc. w stosunku do badań z września. Drugie miejsce przypadło Koalicji Obywatelskiej, na którą chce zagłosować 26,4 proc. respondentów. To spadek o 1,5 pkt proc. Ostatnie miejsce na podium to Sojusz Lewicy Demokratycznej, który zdobyłby poparcie 13,1 proc. W tym sondażu SLD zaliczyło spadek o 0.1 pkt proc.

Próg wyborczy przekroczyłoby również Polskie Stronnictwo Ludowe, z wynikiem 6,4 proc. PSL zanotowało od września wzrost o 0,3 pkt proc. Do Sejmu nie dostałaby się Konfederacja, która w sondażu uzyskała wynik 3,7 proc. Wynik ten dla Konfederacji oznacza wzrost o 0,1 pkt proc. Inne komitety wyborcze wskazało 0,9 proc. ankietowanych.

IAR/Gracjan Jaworski

https://radiopoznan.fm/n/qu41Ar
KOMENTARZE 3
Robert Es
Robert Es 06.10.2019 godz. 23:16
Partie koalicyjne-opozycyjne zapowiedziały że nie wezmą tego co PIS dał. Zgadzam się , nie wzięłyby aż do czasu przegłosowania nowej ustawy i tłumaczyłyby później że trzeba zlikwidować 500+ bo aktualna sytuacja naszego kraju jest fatalna, że PIS doprowadził do katastrofy i likwidacja danych przywilejów jest konieczna. Trzeba jeszcze powrócić do wieku emerytalnego 67 lat, bo ustawa PIS była nieodpowiedzialna i zgubna dla Polaków. Takie by było tłumaczenie, wiec w zapewnienia totalnej oPOzycji po prostu nie wierzę, nie ufam platformianom. W PIS pewnie też są różne przypadki, różni ludzie, ale mnie osobiście teraz się lepiej żyje, nie mam żadnej pożyczki, żadnych długów. Tym razem będę głosował na PIS, bo PIS zrobił to co zapowiadał choć można się czepiać na sposób przeprowadzania zmian, ale na każdym kroku P[O]rzeciwnik totalnie podkłada nogę. Z resztą co oznacza słowo totalny - despotyczny, nieograniczony, radykalny, bezwzględny i w taki bezwzględny sPOsób PO realizuje swój cel - odsunąć PIS od władzy, bez znaczenia są metody.
Robert Es
Robert Es 06.10.2019 godz. 17:23
Pan Kwaśniewski chciałby przewietrzenia sceny politycznej. Powietrze z SLD zeszło do zera i świeżego zaproponować nie może prócz wydychanych oparów po żytniej. Podobnie PSL. Co może zaproponować PO? Dla mnie raczej nic. Dla osób o innych poglądach karykaturę rozdziału Kościoła od Państwa i nie wiem co tam jeszcze. PO proponuje wywalenie PIS-u i to ma być siła argumentu? 4 lata temu PIS zaproponował zmianę. Polacy taki program wybrali i PIS ten program w dużej części zrealizował. Skoro ta partia się sprawdziła i jest jak się okazuje wiarygodna, to po co zmieniać rządzących na innych, którzy przez 8 lat nic nie zrobili, prócz niekorzystnych prywatyzacji i próbie wyprzedaży gruntów Polski obcym narodowościom. Podwyższenie wieku emerytalnego bez zgody Polaków, podwyższenie podatków itd. nie rozpisując się już kolesiach w sądach, magistratach itp. W PIS też są kolesie i są sprawy zamiatane pod dywan, ręka rękę myje, ja tobie a ty mi. Ale gdyby zostawić te wszystkie podanie telewizyjne TVP, TVN, TV Trwam, POLSAT ... Czy nie uważacie Państwo, że nam szarym obywatelom żyje się lepiej,. a z doniesień prasowych można wywnioskować, że uczestnicy afer vatowskich, gruntowych czy innych dopływ gotówki mają częściowo zablokowany? Ja chciałbym zagłosować na Pana Marka Jurka lub na Pana Brauna. Jednak te wybory nie dotyczą pokazania swoich preferencji czy sympatii, ale jest to walka o utrzymanie PIS przy rządach albo oddanie rządów PO. N i zieloni + SLD + PSL + LGBT . Więc w tych wyborach ja zagłosuję na PIS.
Robert Es
Robert Es 06.10.2019 godz. 16:49
Jest jedna partia której ufa połowa Polaków, a Pan Kamysz mówi nie wszystko stracone, wszystko zależy od mądrości Polaków. Czyż ta jedna połowa nie została obrażona przez tego polityka? Daje do zrozumienia kto jest niemądry albo kto jest g...pi. Oj nieładnie Panie Kamysz