Szlachectwo musi zobowiazywać, bo obie drużyny w tabeli dzieli aż 14 miejsc. Nękana głównie organizacyjnymi perypetiami i tylko szczęściem posiadająca licencję na grę w krajowej elicie futbolowej - Lechia - jest przedostatnia i do Kolejorza traci - bagatela - 26 punktów. Nie wygrać nad Motławą, a w niej się utopić byłoby grubym nietaktem wobec kibiców niebiesko-białych, po tym, co zobaczyli w spotkaniu z Widzewem. Koncertowa gra Afonso Sousy, Mikaela Ishaka i pewny w bramce Bartosz Mrozek sami powinni załatwić komplet punktów w niedzielnym meczu.
Piszemy to rzecz jasna z lekkim przymrużeniem oka, bo Kolejorz potrafi zafundować sobie i fanom wstydliwe niespodzianki. Teraz jednak Lech występuje pod wodzą bardzo wymagającego trenera i wygląda na to, że sami zawodnicy są na tyle zdeterminowani, aby nie notować wpadek. Mały zawrót głowy może mieć sam Niels Frederiksen, bo na przykład Thordarson oraz Carstensen zagrali bardzo poprawnie i trochę żal rezygnować z nich w wyjściowym składzie. Ale dajmy na to - taki Radosław Murawski na pewno nie chce zadomowić się po odbyciu kary za żółte kartoniki na ławce rezerwowych. Również Antonio Milić nie odpuści rywalizacji z Bartoszem Salamonem i już w starciu z łodzianami pokazał, że jego współpraca z Alexem Douglasem w defensywie daje większy spokój całemu zespołowi.
Zresztą cała ta rywalizacja o miejsce w pierwszej jedenastce może wyjść Kolejorzowi na dobre. Na markowanie gry przyzwolenia nie ma ! Dlatego staramy się wierzyć, że głównie zagraniczny zaciąg lechistów większej krzywdy poznańskiej lokomotywie nie powinien zrobić. Nawet po udanym występie w Lublinie, gdzie gdańszczanie w ostatniej chwili urwali punkty Motorowi za sprawą rzutu karnego wykorzystanego przez Camilo Menę pod koniec spotkania. Życzmy sobie, aby lider nad morzem nie był łaskawy dla gospodarzy i szybko doprowadził do ''zamknięcia meczu''. Poznaniakow stać na to, jak najbardziej, a wtedy do walentynkowego starcia z Rakowem będzie można przystąpić w bardzo dobrych nastrojach po dobrze wykonanej wyjazdowej robocie na boisku.
Wszystko to, co wydarzy się na bursztynowym stadionie w Gdańsku będzie można śledzić dzięki transmisji na antenie Polskiego Radia Poznań lub w przekazie on-line na www.radiopoznan.fm W niedzielę 9 lutego już od 17.05 wystartuje specjalne wydanie audycji ''W sportowym rytmie'', a punktualnie o 17.30 głos oddamy naszemu wysłannikowi Dawidowi Cytrowskiemu, który będzie sprawozdawcą z meczu Lechii z Lechem. W jego imieniu polecamy dynamiczny jak bałtycka bryza opis futbolowego starcia !