Jako pierwsza z pomocą ruszyła rada rodziców ze szkoły podstawowej, do której uczęszczają poszkodowane dzieci. Przez trzy tygodnie dzięki zbiórce internetowej zebrano ponad 80 tys. zł, które pójdą na wykup i remont spalonego mieszkania.
"Jesteśmy zaskoczeni odzewem" - przyznaje założycielka zbiórki Natalia Ajzop.
Bardzo. Nie spodziewałam się, że to będzie aż tak duży odzew, że to wszystko rozwinie się na tak dużą skalę. Nie spodziewałam się, że ludzie tak szybko będą chcieli pomóc temu panu i jego dzieciom. Na początku pieniądze wpłacali mieszkańcy, co oczywiste, powiatu gostyńskiego. Po nagłośnieniu w mediach, włączyli się ludzie z całej Polski
- mówi Natalia Ajzop.
Na pomoc dla rodziny poszkodowanych datki wpłaciło ponad 700 osób. Ktoś wpłacił 10 tys. zł.