Przez ostatnie lata mieszkańcy mogli korzystać z działającej tam pływalni. Teraz są jeszcze hydromasaże, miejsca wypoczynku i inne atrakcje. Można śmiało powiedzieć, że Obornickie Centrum Rekreacji to obiekt z historią. "Tutaj wcześniej znajdowały się katakumby" - o miejscu, w którym jest grota solna mówi kierownik obiektu, Mateusz Daszkiewicz. Ściany wykonane są z soli, cegiełek solnych, sprowadzonych znad Morza Kaspijskiego i Morza Martwego.
Zainteresowanym cieszy się wybudowane boisko do squasha. Kolejne, jak mówi katakumby, zmieniły się w nowoczesną kręgielnię. "Trzeba było wykonać bardzo szeroki zakres prac. Odnosimy się do tych katakumb, ponieważ ta nazwa na prawdę obrazuje, to co było tu wcześniej" - przekonuje kierownik obiektu.
Czterdzieści jeden lat od pomysłu do realizacji, to niezły wynik. W końcu jednak mieszkańcy doczekali się wyprowadzki ekip budowlanych. A to dzięki naszej najnowszej historii. "Ostatni okres, to okres środków europejskiej, które pozwoliły na realizację takich przedsięwzięć" - podkreśla Daszkiewicz. Tylko, że po tylu latach trudno ustalić, ile ten obiekt kosztował. Tylko w ubiegłych dwóch latach wydano na niego 10 milionów złotych. Wszystkie atrakcje Centrum Rekreacji w Obornikach są już dostępne, ale oficjalne otwarcie z udziałem miejscowych władz odbędzie się w przyszłym tygodniu.