Stypendium za daleki rzut młotem

W grudniu ubiegłego roku na ulicy Hetmańskiej w Poznaniu dziewczynkę potrącił tramwaj. Od tego czasu nie było z nią kontaktu.
W czasie, kiedy Ola była w śpiączce, do kliniki przyjeżdżały jej koleżanki. Robiły wokół niej dużo hałasu - śpiewały, mówiły do niej. Był to element wybudzania. Pieniądze na takie wyjazdy były zbierane w wielu punktach Poznania.
Nasz reporter rozmawiał z babcią dziewczynki, która potwierdziła, że oficjalnie Ola została uznana za wybudzoną. Reaguje na pytania, odpowiada, a nawet śpiewa.
Klinika Budzik działa od lipca ubiegłego roku. Ola jest dziesiątym wybudzonym pacjentem.