Oszust wykorzystał troskę matki o dziecko - mówi Monika Curyk, oficer prasowa gostyńskiej policji.
Kobieta otrzymała wiadomość tekstową, przesłaną w aplikacji Whats App, w której oszust podał się za córkę pokrzywdzonej. Z treści wiadomości wynikało, że jej telefon wpadł do toalety. Po tym poprosił kobietę o przelanie pieniędzy na zakup nowego telefonu i opłacenie rachunku. 52-latka chcąc szybko pomóc córce, przelała na podane konto pieniądze. Pokrzywdzona została oszukana na prawie 8000 zł
- mówi Monika Curyk.
Jak podkreśla Monika Curyk, cyberprzestępcy często wykorzystują naturalną troskę rodziców o dzieci i chęć pomocy. Narzucają presję czasu, aby pokrzywdzeni nie mieli chwili na weryfikację podanych informacji. Dlatego, apeluje do nich, by próbowali jednak zweryfikować wiadomości, których rzekomymi autorami są ich dzieci.