W ubiegłym tygodniu grupa miejskich radnych spotkała się z burmistrzem Hanoweru. Ten sam niemiecki polityk wcześniej spotkał się z prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem, który miał mu opowiadać o łamaniu praw obywatelskich w naszym mieście i w Polsce - mówi Mateusz Rozmiarek. "Teraz na tę rozmowę z prezydentem, burmistrz miał się powołać w trakcie spotkania z radnymi."
Według relacji radnego PIS, burmistrz Hanoweru miał wtedy porównać Polskę do innych krajów wschodnich, w których wybuchła wojna. Rzecznik prezydenta Hanna Surma powiedziała nam, że Jacek Jaśkowiak odbywa zagraniczne spotkania, odpowiada na pytania dotyczące sytuacji politycznej w kraju i zdecydowanie uspokaja nastroje.
Rzecznik burmistrza Hanoweru Thomasa Hermanna Andreas Moser powiedział, że burmistrz nie miał absolutnie na myśli prezydenta Jaśkowiaka jako źródła informacji o złej sytuacji politycznej czy gospodarczej w Polsce - dodaje Hanna Surma. Hanower to partnerskie miasto Poznania. Grupa radnych pojechała tam zapoznać się z problemami budownictwa komunalnego oraz sytuacją w lokalnym ZOO.
Adam Michalkiewicz