W tym roku ruch lotniczy odbudowuje się w całej Europie. Z tego powodu część portów miała problemy z obsługą pasażerów, bo brakowało rąk do pracy. Rejsy były odwoływane lub opóźnione.
W Poznaniu takich problemów udało się uniknąć, choć rzecznik lotniska Błażej Patryn przyznaje, że problemy kadrowe dotyczą także Poznania.
Na szczęście udało nam się tak przygotować do sezonu, że jest to wpływ minimalny na obsługę pasażerów u nas na lotnisku. Udaje się tych pasażerów sprawnie obsłużyć. Mogą być oczywiście zawsze jakieś opóźnienia, chociażby po przylocie. Mimo tych wszystkich kłopotów europejskich, to lotnisko w Poznaniu ma swój czas i ten czas jest czasem na pewno dobrym
- mówi Błażej Patryn.
Wszystko wskazuje, że także sierpień na poznańskim lotnisku będzie rekordowy. W przypadku tanich linii w lipcu najwięcej ludzi z Poznania latało do Londynu, a na drugim miejscu znalazło się Oslo. Wśród czarterów liderem jest turecka Antalya.
Od początku roku do końca lipca z Ławicy w Poznaniu skorzystało prawie 1,2 miliona pasażerów.