Najpoważniejszą przyczyną jest coraz bardziej widoczny niż demograficzny. Tymczasem Poznań chce cały czas być określany jako miasto akademickie. Spadek liczby studentów powoduje, że zarówno miasto jak i uczelnie muszą być jeszcze silniejszym magnesem przyciągającym do Poznania młodych ludzi. Mimo mniejszej liczby studentów - największe poznańskiej uczelnie nadal mają sporo studentów, np. na UAM w tej chwili kształci się 42 tysiące ludzi. To nieco mniej niż liczba wszystkich mieszkańców Kołobrzegu.