- Wystawcy przygotowali tysiąc stanowisk do grania. Będą wszystkie najnowsze konsole dostępne na polskim rynku - mówi dyrektor imprezy Łukasz Wołonkiewicz.
- Wszystkie atrakcje są otwarte dla zwiedzających i na każdym stoisku na pewno coś ciekawe się znajdzie dla wszystkich zwiedzających. Kolejki są zawsze, ale myślę, że to są takie emocje i każdy będzie chciał sobie przetestować te najnowsze gry, najnowszy sprzęt, że warto poczekać. Zjeżdżają się do nas ludzie z całej Polski, zjeżdżają się też zwiedzający z zagranicy, przyjeżdżają dziennikarze ze Stanów Zjednoczonych, Chin, Gruzji, Wielkiej Brytanii, z Niemiec. Na pewno jesteśmy już międzynarodową imprezą - podkreśla Wołonkiewicz.
Targi odwiedził dziś premier Mateusz Morawiecki. Według szacunków, gra co trzeci Polak, a poznańska impreza jest największą w tej części Europy. Poznań Game Arena to także spotkanie twórców gier. Mamy w Polsce kilkaset studiów gier. Ta branża bardzo dobrze się rozwija - mówi Jakub Marszałkowski, który organizuje kongres dla twórców gier.
- Łączymy w Poznaniu biznesy z branży ze sobą. Twórcy gier szukają inwestorów, twórcy gier szukają wydawców. Z takich dużych rzeczy od strony biznesowej, które najbardziej cieszą w tym roku, to mamy pięciu potwierdzonych wydawców z Chin, w tym dwa największe koncerny na świecie. Przyjeżdżają tutaj szukać gier na rynek chiński - dodaje Jakub Marszałkowski.
Podobnie, jak w poprzednich latach, będzie się można spotkać z youtuberami i zobaczyć najlepsze przebrania cosplayerów, czyli ludzi, którzy przebierają się za ulubione postacie z gier. W tym roku organizatorzy spodziewają się nawet 80 tysięcy fanów elektronicznej rozrywki. Piątek to dzień dla VIP-ów. Od jutra impreza będzie otwarta dla szerokiej publiczności.