Wszystko przez pęknięty kabel sprężający, którego awaria wynika ze złego wykonania obiektu. Z ekspertyzy opublikowanej w mediach wynika, że na tym kiepski stan techniczny przeprawy przez Wartę się nie kończy.
- Niewłaściwe wykonanie iniektu zabezpieczającego, które w konsekwencji doprowadziło do zerwania kabla sprężającego, a w przyszłości może doprowadzić do zerwania kolejnych kabli, o czym mówi ekspertyza. Może to być podstawa do postawienia zarzutów przestępstwa nieumyślnego spowodowania sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym - mówi Jacek Kosakowski, przewodniczący koła Nowoczesnej w Koninie.
Przedstawiciele Nowoczesnej mają nadzieję, że śledczy sprawdzą dokumentację i proces budowy przeprawy, a także określą kto ponosi odpowiedzialność za aktualny stan rzeczy. Most Unii Europejskiej został oddany do użytku 10 lat temu. Inwestycja pochłonęła około 200 mln zł.