Prawie nikt nie wiedział o tym, że na zarośniętym krzewami i drzewami terenie pochowano ewangelików, którzy przybyli na te ziemie w XVII i XVIII wieku i wspólnie z Polakami tworzyli historię tej miejscowości. Dlatego pojawienie się tam ludzi, którzy zaczęli porządkować teren wywołało na wsi prawdziwą sensację.
Grobersi, bo tak o sobie sami mówią, wykorzystali zainteresowanie mieszkańców i zarazili ich swoją ideą. Założyli też stowarzyszenie, które porządkuje zapomniane cmentarze w całym dawnym konińskim, zdobywa na ten cel pieniądze i wszędzie próbuje zyskać sojuszników. Modelowy przykład takiej współpracy to właśnie Brzezińskie Holendry. Grobersi wykonali ponad rok temu najtrudniejsze prace po to, aby dziś łatwiej było uporządkować nekropolię.
Dzięki stowarzyszeniu tylko w tym roku udało się uporządkować kilka zaniedbanych i zapomnianych cmentarzy. Grobersi pracowali m.in w Sarbicach, w Przedczu i w Zagórowie. Często wspomagają ich lokalne organizacje, regionaliści i harcerze.
Więcej w materiale dźwiękowym Iwony Krzyżak.