Pod koniec ubiegłego roku ze zbiornika spuszczono wodę, by przeprowadzić konserwację toru regatowego. Po zakończeniu tych prac jezioro napełnia się jednak wolniej niż zakładano.
Nad jeziorem był dziś nasz reporter Adam Michalkiewicz, który na miejscu rozmawiał z prezesem Wielkopolskiego Związku Kajakowego Ireneuszem Pracharczykiem.
RP: Da się tutaj przeprowadzić zawody?
IP: Jak zawsze, nie ma problemu żadnego.
RP: Ten poziom wody jest wystarczający?
IP: Nie ma żadnego problemu.
RP: Jak to będzie w sobotę wyglądało?
IP: Normalnie. Zgłosiło się prawie 700 zawodników. Rekordowa ilość.
RP: A jaki jest poziom wody?
IP: 1,65
RP: I to wystarcza?
IP: Wystarcza w zupełności.
Rzecznik Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji Filip Borowiak mówi, że zbiornik napełnia się siłami natury.
Tylko w taki sposób można doprowadzić do tego, żeby ta woda znalazła się w Malcie. Inne alternatywne sposoby wymagają pozwoleń
- dodaje rzecznik POSIR, który podkreśla, że w tej sprawie trwają rozmowy z instytucjami odpowiedzialnymi za gospodarkę wodną.