"To jest uderzenie w hodowlę drobiarską w Polsce, w nasz eksport produktów drobiarskich” - mówił dziś w Koninie poseł PiS Ryszard Bartosik.
My jesteśmy za tym, aby walczyć z ptasią grypą na dotychczasowych zasadach i to wystarczało. Niestety chcą wprowadzić poważniejsze restrykcje, takie, które spowodują zahamowanie, a być może likwidację produkcji drobiarskiej w naszym kraju
- wyjaśnia Bartosik.
Ryszard Bartosik dodał, że decyzje mają zapaść lada moment. Jego zdaniem premier i minister rolnictwa nie działają na rzecz polskiego drobiarstwa.
Poseł PiS Zbigniew Dolata uważa, że nie ma podstaw do tego, żeby stosować dodatkowe restrykcje. Polska miałyby zostać podzielona na strefy, a wśród tych podlegających największym restrykcją miałyby się znaleźć region wielkopolski i mazowiecko-warmińsko-mazurski - dodał poseł.
Z tych dwóch obszarów na pewno nie będzie można zasiedlać nowych kurników. To oznacza, że umowy tych producentów pisklaków, które zawarli z producentami mięsa drobiowego, to wszystko po prostu pójdzie do kosza. Umowy, ale przede wszystkim będzie trzeba zniszczyć te pisklaki
- mówi Dolata.
20 procent unijnej produkcji drobiu pochodzi z Polski - dodał poseł Dolata.