Będzie blokada drogi pod Poznaniem. Kilkadziesiąt ciągników ma od godziny 9.00 blokować drogę krajową nr 11 w rejonie podpoznańskiego Golęczewa. Samochody mają być przepuszczane co kwadrans.
Informację przekazał nam lokalny organizator i potwierdził przedstawiciel organizacji Rola Wielkopolski Sebastian Dziamski. Większość rolników zmierza jednak do Warszawy. Z okolic Poznania ma wyjechać blisko 10 autobusów z uczestnikami protestu. Ciągniki pozostaną w gospodarstwach.
Rolnicy protestują przeciwko przyjmowaniu do kraju produktów rolnych z Ukrainy, które ze względu na sposób produkcji niemożliwy w Unii Europejskiej są bardzo konkurencyjne. Nie chcą także wprowadzenia unijnego Zielonego Ładu.
AKTUALIZACJA
Rolnicy zebrali się przy drodze krajowej nr 11 na wysokości Golęczewa.
Wspieramy dzisiaj kolegów z Warszawy - mówi Dariusz Michalak.
Tutaj są osoby, które nie mogły w Warszawie być, więc robimy to chociażby tutaj. Będziemy symbolicznie przechodzić przez pasy, ale nie będziemy ruchu utrudniać
- mówi Michalak.
Przez społeczeństwo zostaliśmy zauważeni, ale przez rządzących cały czas jesteśmy niezauważani - wyjaśnia Michał Sznajder.
Powinni z tego wyciągnąć wnioski, bo te protesty coraz częściej będą i coraz bardziej zaostrzone, a ludzie mają coraz mniej cierpliwości do naszych rządzących
- mówi Sznajder.
Najpierw spełnią nam nasze dwa postulaty, czyli Zielony Ład całkowicie do kosza, uregulowanie stosunków z granicą, żeby to nie przepływało nielegalnie i bez kontroli jakości, później możemy usiąść do stołu i się dogadywać
- dodaje Dariusz Michalak.
Po południu rolnicy chcą pojechać do Poznania i Obornik. Nie zamierzają jednak szczególnie utrudniać ruchu, a jedynie przejechać przez miasto i pokazać wsparcie dla protestujących w Warszawie.