Chociaż prace się nie skończyły, władze miasta zgodziły się na wystawienie ogródków gastronomicznych na nowych płytach lub nieutwardzonym gruncie.
Dziś na rynek przyszły tłumy. O wrażenia spytał turystów nasz reporter.
- To znaczy nie jesteśmy stąd, przede wszystkim, ale nam się to nie podoba, ponieważ drugi rok z rzędu tu jesteśmy i to jest nieskończone. Pytam się: co wy robicie, wy poznaniacy?
- Jestem trochę rozczarowany. Pierwszy raz w Poznaniu. Jest trochę kurzu, ale jest okej, co może być? Fajnie jest.
- Jest cudownie. Nigdy się lepiej nie siedziało. Widać, że jak jest lepsza pogoda, to troszeczkę kurzy, ale co zrobić. To jest pewnie jakiś cement zmieszany z podbudową, żeby kostkę kłaść, ale jeszcze trzeba to wykończyć, nie ma co ukrywać.
- Ogródki na gruzie jak najbardziej, na remontowanym, żeby stoliczki mogły być na zewnątrz. - I tak to zostanie? - Do czasu aż nie wykończą
- mówili turyści.