Od stycznia w Suchym Lesie obowiązuje opłata za posiadanie na swoim terenie tablic lub banerów. W sumie z tego tytułu do budżetu gminy wpłynęło już 80 tysięcy złotych. Urząd wciąż nie zebrał podatku od większości osób. Z opłatą zalega blisko 60 mieszkańców, którzy muszą oddać ponad 120 tysięcy złotych – mówi wójt Suchego Lasu Grzegorz Wojtera.
Jeszcze jest bardzo dużo reklam, które w wyniku pierwszych kontroli zostały zakwalifikowane do wszczęć postępowań
– informuje Grzegorz Wojtera.
Mieszkańcy, którzy nie chcieli zapłacić podatku, musieli usunąć nośniki ze swoich posesji. Wójt przekonuje, że efekty wprowadzenia opłaty widać w krajobrazie.
Prawie jedna trzecia wszystkich reklam zniknęła w pierwszych miesiącach od wprowadzenia przepisów i to był nasz zasadniczy cel
– wyjaśnia Grzegorz Wojtera.
Termin zapłaty pierwszej raty minął wraz z końcem marca. Wobec mieszkańców, którzy nie wywiązali się z obowiązku, gmina wszczęła postępowanie egzekucyjne.