Zapasy kombinezonów, maseczek i innych elementów przyjechały ciężarówkami. Trwa rozładowywanie transportu, na razie nie wiadomo na ile wystarczą zapasy, które dziś dotarły do Poznania.
Z naszych informacji wynika, że dostawy są realizowane z państwowej Agencji Rezerw Materiałowych. W środę prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak mówił, że należący do miasta szpital ma zapasy na trzy dni.
Kalisz
Kombinezony, maski, osłony i gogle dotarły dziś do kaliskiego szpitala. Sprzęt pochodzi z Agencji Rezerw Materiałowych. W przenoszeniu z wojskowej ciężarówki na oddział zakaźny pomagali strażacy dyżurujący przy namiotach a także pielęgniarki. - Ta dostawa bardzo cieszy - mówi dyrektor kaliskiego szpitala Radosław Kołaciński. Placówka nie narzeka na brak środków ochrony osobistej.
Mamy maseczek wystarczającą ilość, maseczki są przekazane i na SOR i na oddział zakaźny i w inne oddziały, tam gdzie powinny być. Bardzo dobrze sprawdzają się te procedury, które wdrożyliśmy na SORze i na wieczorynce. To znaczy generalnie SOR jest zamknięty, wieczorynka też jest zamknięta, są instrukcje na drzwiach, a wpuszczanie pacjentów odbywa się przez domofon.
Oddział zakaźny, który jest na parterze budynku przy ulicy Toruńskiej ma 12 łóżek plus dwa dodatkowe łóżka, które szpital zaadaptował na potrzeby ewentualnych pacjentów z koronawirusem.
Oprócz tego na piętrze w szpitalu zorganizowano osiem dodatkowych sal dla potencjalnych chorych. To są sale ze śluzami, w miejscu gdzie w przeszłości był oddział zakaźny dla dzieci. W Kaliszu na oddziale chorób zakaźnych przebywa 14 pacjentów. Wszyscy są w stanie dobrym. Dotychczas nie ujawniono przypadku zakażenia koronawirusem.
Żołnierze z Wojsk Obrony Terytorialnej dostarczają środki medyczne do wielkopolskich szpitali w całym województwie pic.twitter.com/RePFiRQqzL
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) March 15, 2020