Kumulacja lata w Termach Maltańskich
On wszystkim grozi. Każdy mieszkaniec boi się o swoje domostwa i to jest zrozumiałe. Ten człowiek jest nieobliczalny
– mówi jeden z rolników, który już dwukrotnie musiał ratować swoje mienie.
Strażacy alarmują, że szybka reakcja bywa utrudniona – najbliższa jednostka OSP ma ograniczone możliwości gaśnicze, a wozy z Wolsztyna dojeżdżają nawet po 40 minutach.
"Policja prowadzi czynności wyjaśniające, ale działa z ograniczeniami" – mówi Katarzyna Kucharczak z policji w Wolsztynie.
Bez oficjalnych zawiadomień oraz wniosków o ściganie, mamy ograniczone możliwości co do działań procesowych
– tłumaczy Katarzyna Kucharczak z policji w Wolsztynie.
Chociaż policjanci wytypowali potencjalnego sprawcę podpaleń, to brakuje dowodów. Na razie mężczyzna odpowiada jedynie za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze apelują do mieszkańców o zgłaszanie się z informacjami. Tymczasem mieszkańcy obawiają się, że to nie koniec podpaleń.