Historia rozpoczyna się pod koniec maja, a kończy się mniej więcej w połowie czerwca 1947 roku. Uczestnicy i świadkowie tych zdarzeń już nie żyją, ale właśnie dzięki otwartym archiwom, leszczyński historyk dr Waldemar Handke zdołal je odtworzyć. W roku 1956 na dokumentach z procesu polskich żołnierzy funkcjonariusze UB dopisali, że wyrok wydany na nich był niesprawiedliwy. Jedna, biała plama zniknęła ale historycy mają jeszcze dużo pracy przed sobą.