NA ANTENIE: TRUCIZNA (2024)/KASIA LINS
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Ukrainka, która miała się znęcać nad podopiecznymi w rodzinnym domu dziecka, wyszła na wolność

Publikacja: 10.04.2024 g.11:05  Aktualizacja: 10.04.2024 g.19:24 Magdalena Konieczna
Poznań
Sąd Okręgowy w Poznaniu, w którym toczy się proces kobiety uznał, że nie ma potrzeby przedłużenia aresztu Swietłanie P. W tle sprawy są także zarzuty dotyczące pedofilii.
ukrainka urządziła dzieciom piekło - Magdalena Konieczna - Radio Poznań
Fot. Magdalena Konieczna (Radio Poznań)

Kobieta najpierw na Ukrainie, a potem w Polsce, prowadziła rodzinny dom dziecka. Po agresji Rosji 53-latka przyjechała do naszego kraju z 10-orgiem dzieci.

To na ich zeznaniach prokuratura oparła akt oskarżenia zarzucając kobiecie, że ze szczególnym okrucieństwem znęcała się nad dziećmi i wykorzystywała je seksualnie przekazując także pedofilom. Kobieta w sądzie przyznała się jedynie do bicia dzieci. Jej obrońca adwokat Jędrzej Kwiczor kwestionuje zarzuty dotyczące pedofilii.

Mamy do czynienia podobno z jakimiś osobami, które coś miały robić. Nie wiemy, kto to był, skąd był, gdzie to było. Nikt tych osób nie widział

- mówi adwokat.

Na początku kwietnia minęła dwa lata od aresztowania kobiety. Prokuratura chciała przedłużenia aresztu, ale sąd jej wniosku nie uwzględnił. Uznał, że nie ma już obawy matactwa, bo przesłuchani zostali wszyscy świadkowie. Jak tłumaczy rzecznik sądu sędzia Aleksander Brzozowski, kobieta po wyjściu z aresztu ma dozór policyjny, nie może opuszczać Polski - został jej odebrany paszport i ma zakaz zbliżania się do dzieci oraz ich obecnych opiekunów. 

Prokuratura nie zgadza się z decyzją sądu i złożyła na nią zażalenie. 

https://radiopoznan.fm/n/JXK8K3
KOMENTARZE 1
Poldi
Poldi 16.04.2024 godz. 22:37
Czy ta s.w.ołocz wyszła w ramach popapranego łagodzenia kar czy dlatego że to obywatelka jedynie słusznej nacji?