Przypomina ona, że 65 lat temu poznańscy robotnicy, którzy byli sfrustrowani pogarszającą się sytuacją materialną, wyszli na ulice miasta. Były postulaty społeczno-ekonomiczne, ale też antyrządowe, narodowe i religijne. Protest został krwawo stłumiony przez komunistyczne władze, zginęło kilkadziesiąt osób, setki były ranne lub represjonowane.
"Na symbolicznych 56 planszach zaprezentowano 120 fotografii, opowiadających historię Poznańskiego Czerwca, także jego przebieg i konsekwencje" - mówi jedna z kuratorek ekspozycji Kinga Przyborowska.
W opowieść wprowadzają nas fotografie, które uzyskaliśmy od osób prywatnych. Na wystawie jest mowa o konsekwencjach Poznańskiego Czerwca. Jest też mowa o tym, co wydarzyło się, w konsekwencji Czerwca, w innych miastach. Drugi moduł został poświęcony pamięci - na wystawie pokazaliśmy m.in. fotografie Roberta de Niro, który będąc w Poznaniu, na zaproszenie swojego przyjaciela postanowił odwiedzić miejsca pamięci Poznańskiego Czerwca, udał się wtedy pod pomnik, aby złożyć kwiaty
- dodaje Kinga Przyborowska.
Otwarcie wystawy w południe, uczestniczyć będzie prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek. Ekspozycja będzie tam dostępna do 25 lipca, później zostanie pokazana w Lesznie, Koninie, Pile, Kaliszu i Gnieźnie.