Awanturował się na stacji paliw. Krzyczał, że ma koronawirusa
Pijany mężczyzna awanturował się w nocy na stacji paliw w Poznaniu i krzyczał, że ma koronawirusa. Na miejsce przyjechali policjanci.
"Mamy zaplanowane działania na najbliższe dni" - mówi pułkownik Rafał Miernik - dowódca 12. Wielkopolskiej Brygady WOT.
W pierwszej kolejności dużą troską otaczamy naszych seniorów, zwłaszcza weteranów, do których dzwonimy, utrzymujemy z nimi kontakt, monitorujemy ich sytuację co do stanu zdrowia i potrzeb. Myślę, że to jest bardzo ważne, żeby każdy z nas - jeżeli ma taką możliwość, zna takie osoby i ma do nich numery telefonów, utrzymywać z nimi kontakt, to jest bardzo ważne także w tej sferze psychicznej.
"Pomagamy społeczeństwu i naszym małym ojczyznom tak, jak wcześniej, w przypadku wichur i podtopień. Żołnierze WOT byli i są gotowi do wsparcia" - dodaje pułkownik Rafał Miernik. W weekend terytorialsi pomagali na poznańskiej Ławicy, połączenia międzynarodowe zostały wstrzymane.
Pijany mężczyzna awanturował się w nocy na stacji paliw w Poznaniu i krzyczał, że ma koronawirusa. Na miejsce przyjechali policjanci.
Stan dwóch pacjentów z powiatu poznańskiego jest dobry. Trzeci i czwarty przypadek to mieszkańcy powiatu krotoszyńskiego.
Przedstawia Jakub Kozłowski.