Wsparli je rodzice i mieszkańcy miasta. Wielu z nich dotknęły za to represje, włącznie z więzieniem i karami grzywny. Mieszkańcy miasta uczczą dziś to wydarzenie. Szczegóły zna Grzegorz Ługawiak.
Bezpośrednią przyczyną protestu było wprowadzenie przez władze pruskie obowiązku nauczania religii w języku niemieckim w dwóch ostatnich klasach szkół podstawowych. Był to ostatni przedmiot nauczany po polsku. Dzieci, wspierane przez rodziców, odmówiły uczestnictwa w lekcjach religii prowadzonych po niemiecku, co spotkało się z surowymi represjami ze strony nauczycieli i administracji szkolnej.
Kulminacyjnym momentem strajku był 20 maja 1901 roku, kiedy to nauczyciel Schölzchen wymierzył karę cielesną 14 uczniom za odmowę odpowiadania na lekcji religii w języku niemieckim. W odpowiedzi na te działania, przed szkołą zgromadził się tłum protestujących rodziców i mieszkańców Wrześni. Władze pruskie zareagowały represjami. Procesy sądowe odbyły się w listopadzie 1901 roku w Gnieźnie, gdzie skazano 20 osób na kary od kilku tygodni do 2,5 roku więzienia.
We wtorek hołd ich niezłomnej postawie oddadzą mieszkańcy miasta. O 19:30 zbiorą się przed Pomnikiem Dzieci Wrzesińskich na ulicy Harcerskiej, gdzie zaplanowano obchody. W programie między innymi pokaz pirotechniczny.