Do wyborów uzupełniających jednak nie doszło. Z powodu zagrożenia epidemiologicznego z kandydowania solidarnie zrezygnowali zgłoszeni kandydaci. Komisarz wyborczy zdecydował o nieprzeprowadzeniu dziś wyborów. Odbędą się one najwcześniej za pół roku.
Wybory uzupełniające miały się odbyć, bo cztery miesiące temu jedna z radnych zrzekła się mandatu. O zwolnione miejsce w radzie gminy chciały walczyć dwie kandydatki, zgłoszone oficjalnie przez komitety wyborcze. Obie panie jednak niemal w ostatniej chwili zgodnie wycofały się z walki o mandat. Gdyby zrezygnowała jedna, to druga zostałaby radną bez konieczności przeprowadzania wyborów.
Wójt gminy Nowe Miasto nad Wartą Aleksander Podemski powiedział Radiu Poznań, że dobrze się stało. Rezygnacja kandydatek rozwiązała bowiem inny duży problem. Wójt miał ogromne kłopoty ze skompletowaniem obwodowej komisji wyborczej: ludzie zgłaszali się i wycofywali. Ostatecznie udało się powołać komisję w minimalnym składzie, bez ani jednej osoby rezerwowej. - Ja nie wiem, czy wszyscy przyszliby do pracy, nie miałem pewności, czy to się uda przeprowadzić, bo ja nie mam żadnych narzędzi przymusu, a ludzie po prostu się boją - powiedział nam wójt Nowego Miasta nad Wartą.