NA ANTENIE: JENNY/EDYTA BARTOSIEWICZ
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Wybuch gazu w Jankowie Przygodzkim

Publikacja: 14.11.2013 g.23:13  Aktualizacja: 15.11.2013 g.12:25
Poznań
Straż pożarna potwierdza śmierć dwóch osób w wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim w Wielkopolsce. Pracownicy firmy gazowniczej mieli 39 i 35 lat. 13 osób zostało rannych. W akcji brało udział 200 strażaków. Ogień objął 12 budynków. W piątek o 6.00 na miejscu wybuchu ma być premier Donald Tusk.
wybuch w jankowie - inne (3) - Jarosław Wardawy
/ Fot. Jarosław Wardawy

Ze wstępnych ustaleń strażaków wynika, że ludzie, którzy zginęli, to pracownicy firmy budującej gazociąg.

Koordynujący akcję ratowniczą dyrektor szpitala w Ostrowie Wielkopolskim Dariusz Bierła powiedział podczas konferencji prasowej, że w szpitalach przebywa jeszcze 7 osób: 6 dorosłych i 1 dziecko. Jedna dorosła kobieta jest w bardzo ciężkim stanie i została przetransportowana do ośrodka leczenia oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Pięć osób jest w stanie średnim z poparzeniami od 10 do 30 proc. powierzchni ciała.

Sześć osób otrzymało pomoc specjalistów, zostało wypisanych do domów. W szpitalu pozostaje też jedno najciężej ranne dziecko.

Do eksplozji doszło w wyniku uszkodzenia magistrali przesyłu gazu o średnicy 50 cm. Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz powiedział, że pierwsze zgłoszenie z Jankowa Przygodzkiego otrzymano w czwartek o godz. 13.30. Leśniakiewicz wyjaśnił, że gaz będzie się palił jeszcze przez jakiś czas gdyż zawór, którym odcięto dopływ gazu, znajduje się 30 kilometrów dalej. Strażacy i technicy będą się starali skrócić ten odcinek. Pożar jest pod kontrolą - podkreślił Leśniakiewicz. Jak ustalili strażacy, powstały wskutek wybuchu pożar strawił 10 budynków mieszkalnych i dwa gospodarcze. Strażacy na razie nie mogą do nich wejść, ale z relacji sołtysa i sąsiadów wynika, że mieszkańcy budynków zdołali uciec.

50 osób nie wróciło na noc do swoich domów, ponieważ zostali ewakuowani, a akcja dogaszania pożaru jeszcze trwa. Wojewoda Piotr Florek, który przyjechał na miejsce zapowiedział pomoc poszkodowanym. "Rozmawiałem z ministrem administracji i cyfryzacji Michałem Bonim; wszelka pomoc będzie osobom poszkodowanym udzielona" - podkreślił wojewoda po posiedzeniu sztabu kryzysowego. Powiedział, że pierwsze zasiłki w wysokości do 6 tysięcy złotych zostaną wypłacone w piątek. "Ci, którzy potrzebują pomocy, na pewno ją otrzymają (...). Jeśli będzie potrzeba więcej, wypłacimy więcej" - zaznaczył wojewoda. Dodał, że straty będzie oceniał inspektor budowlany. "Jest kwestia, czy te budynki były ubezpieczone, czy nie. To wszystko musimy wyjaśnić" - zaznaczył.

W piątek od rana powołany Sztab Kryzysowy podejmie decyzje co do dalszych działań. Specjalna komisja bada jak mogło dojść do rozszczelnienia gazociągu.

Na miejsce wybuchu dotarło kilkudziesięciu policjantów z Poznania. Są też policyjni psychologowie, którzy będą wspierać poszkodowane rodziny. - Na miejscu zdarzenia policjanci zajmowali się przede wszystkim udrażnianiem ruchu, ponieważ drogi blokowali samochodami mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy chcieli dojechać jak najbliżej miejsca zdarzenia - powiedział rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Funkcjonariusze otoczyli teren kordonem i nie pozwalają się nikomu zbliżyć. 

Straż pożarna i policja apelują nadal do kierowców, aby omijali miejsce zdarzenia, gdyż na drogach tworzą się korki.

W momencie wybuchu większość dzieci z zespołu szkół w Jankowie Przygodzkim była już po lekcjach. Budynek szkoły jest oddalony o ponad kilometr od miejsca zdarzenia. W szkole czekają na potrzebujących pomocy czy schronienia. Sale lekcyjne mają zostać zamienione w miejsce noclegu dla poszkodowanych w wybuchu i pożarze.

Firma Gaz System, która jest operatorem gazociągu, powołała sztab kryzysowy. Jak poinformowano awarii uległ uległ gazociąg Gustorzyn-Odolanów. Uszkodzona rura ma średnicę 50 centymetrów. Jak zapewnia spółka, gazociągi w miejscu awarii zostały odizolowane.

Gazociąg, który uległ awarii w Jankowie Przygodzkim miał 36 lat. Obok niego trwała budowa nowej nitki. Prawdopodobnie podczas tych prac robotnicy naruszyli starą rurę. 

Prace przy gazociągu prowadziła wybrana w przetargu firma ZRUG z Poznania. Budowany gazociąg nie był jeszcze używany. Tak zapewniają przedstawiciele spółki. Podkreślają także, że sytuacja na miejscu jest już opanowana. Fragment gazociągu, który uległ awarii został wyłączony z użytkowania. Gaz, który został w środku, musi się jednak wypalić.

Okoliczne miejscowości nie zostały pozbawione dostaw gazu. Spółka Gaz System deklaruje także pomoc poszkodowanym w wybuchu.

Służby ratunkowe zapewniają, że nie będzie problemów z dostawami gazu do domów w Kaliszu i Ostrowie Wielkopolskim.

Zdjęcia i filmy można przysyłać na internet@radiomerkury.pl

fot. Wielkopolski Urząd Wojewódzki






.

https://radiopoznan.fm/n/