"Zdarzenie zaskoczyło drogowców" - przyznaje Józef Karmowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Koninie.
To jest wyrwa o przekroju 2 metry na 2, głęboka niestety na dwa i pół metra. W związku z tym musieliśmy zablokować ruch na tym odcinku. Przyczyna to przede wszystkim, zupełnie niespodziewane zjawisko, ponieważ nagle podniosła się bardzo wysoko woda od strony północnej, na tym nasypie, prawie 2 metry i zablokowało też wylot wody i stąd też, jeżeli nie było tego wylotu w kratkach, to ta woda w studzienkach szukała sobie ujścia.
Naprawa nawierzchni obejmuje 10 metrów całej szerokości jezdni. Prace już się rozpoczęły - mają potrwać najbliższe 2 tygodnie. Drogowcy wyznaczyli objazdy.