Niewykluczone, że to pierwsza ofiara mrozów w kaliskiem. Mężczyznę znalazła rodzina zaledwie kilkadziesiąt metrów od miejsca zamieszkania.
Jak powiedziała Radiu Poznań rzecznik kaliskiej policji Anna Jaworska Wojnicz na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci mężczyzny. Niewykluczone jednak, że zasłabł i przewrócił się do rowu.
Nad ranem temperatura spadła do -15 stopni. Mężczyzna mógł umrzeć z wyziębienia.
Ciało 32-latka zabezpieczono do sekcji zwłok.