Do prokuratury dotarła właśnie opinia biegłego. Jak powiedział prokurator Sławomir Szymański z Prokuratury Rejonowej Poznań Nowe Miasto, śledztwo nadal jest prowadzone w sprawie i nikomu zarzutów nie postawiono.
- O ewentualnej odpowiedzialności ratowników będziemy mówili po uzyskaniu opinii z zakresu ratownictwa wodnego - dodał prokurator. - Śledczy na razie zbierają dowody. Zabezpieczyli monitoring z term i zostanie on poddany oględzinom. Postępowanie będzie trwało jeszcze co najmniej kilka miesięcy, bo sprawa jest skomplikowana - zaznaczył Szymański.
Ciało 38-latka znaleziono w basenie z ciepłą wodą w lipcu. Mężczyzna zmarł na krótko przed zamknięciem term, ale pogotowie zostało wezwane dopiero po około dwóch godzinach. Ten wątek sprawy też wyjaśnia prokuratura.